Brittanee & Simeon
#PRONOVIASBRIDE LOVE STORY
Nasz ślub nie przypominał tego, co pierwotnie planowaliśmy, ale patrząc wstecz nie zmienilibyśmy ani jednej, nawet najmniejszej rzeczy!
Musieliśmy zrezygnować z lokalu i cateringu... Bardzo długo nie wiedzieliśmy, jak będzie wyglądał nasz ślub, ale odwołanie lub przesunięcie terminu nie wchodziło w grę.
W tych niepewnych czasach nauczyliśmy się akceptować zmiany, niepewność, ale przede wszystkim doceniliśmy to, co naprawdę ważne: miłość.
Postanowiliśmy porzucić wszystkie plany i sprawić, aby nasz ślub był taki jak my: prosty, spontaniczny i naturalny (w samym środku natury).
Tak więc moja rada dla przyszłych panien młodych jest taka, że planowanie ślubu w tych czasach daje Wam możliwość zastanowienia się i skupienia nad tym, co jest najważniejsze dla Was obojga.
Nie dajcie się przytłoczyć rzeczom, których nie możecie zrobić, skupcie się na możliwościach jakie daje Wam cała ta sytuacja.
Bądźcie kreatywne, elastyczne i wyobraźcie sobie najlepszy sposób na świętowanie Waszej miłości, bo to ona pokonuje wszystkie przeszkody.